I JESZCZE GÓWNO ZWANE NOTKĄ KTÓRĄ MACIE PRZECZYTAĆ
*Perspektywa Blair*
Siedziałam
na karimacie przy ognisku, trzymając patyka z nadzianymi piankami nad
ogniskiem. Koc, którym byłam owinięta dawał mi wystarczająco dużo ciepła abym
nie trzęsła się z zimna, a temperatura naprawdę nie była za przyjemna. Do tego
wiatr co chwila rozwiewał moje włosy, przeszywając moje ciało zimnymi dreszczami.
Za mną stał Land Rover Harry’ego, a sam chłopak łaził po lesie szukając drewna
na opał. W życiu nie wpadłabym na pomysł wywiezienia kogokolwiek, kilka tysięcy
kilometrów za miasto, by załatwić mu 24 godziny doskonałej rozrywki. Najlepsze
jest to, jeszcze wszystko przede mną, a ja już czułam się jak z niebie. W
samochodzie spędziliśmy około dwunastu godzin, dzisiaj śpimy na dziko, a potem
dwie godziny dalszej drogi i jakaś super niespodzianka naszykowana przez
Harry’ego. Po chwili chłopak wyłonił się z lasu niosąc dużo gałęzi w rękach.
Większość położył koło ognia, a mniejszą kupkę dorzucił do ogniska po czym
usiadł obok mnie.
- Daj trochę koca. – poprosił, a ja podałam mu skrawek
materiału. Chłopak owinął nas szczelnie. Uśmiechnęłam się szeroko kiedy
poczułam jak chłopak obejmuje mnie ramieniem i przyciąga mocniej do siebie.
- Co dobrego robisz? – zapytał uśmiechając się szeroko,
odsłaniając przy tym swoje idealnie białe zęby.
- W cale nie widzisz, że robię pianki. – zaśmiałam się
wywracając oczami. – Tylko to znalazłam w twoim samochodzie.
- Otworzyłaś bagażnik? – zapytał.
- Nie dostałam się do niego. Zamknąłeś samochód i
zostawiłeś otwarte okno, a bagażnik jest zakratowany. – mruknęłam
niezadowolona.
- Mam kurczaka. – powiedział i uśmiechnął się szelmowsko,
a ja przysięgam że dostałam palpitacji serca.
- Uwielbiam kurczaki, idź po niego. – wykopałam go spod
koca. Po chwili wrócił z ogromnym koszem pełnym jedzenia. Kiedy pokazał mi jego
zawartość, oczy miałam wielkości spodków, same moje ulubione rzeczy. Zrobił
naleśniki, kurczaka, żelki jogurtowe, nutella, wziął chleb do pysznej
czekolady.
- A masz rozpuszczalnik? – zapytałam nadal patrząc do
kosza.
- Nie? – spojrzał na mnie pytająco. No tak, nadal byłam w
moich ogrodniczkach, ubabrana farbami olejnymi.
- Szkoda. – zaśmiałam się. – Wyglądam jakbym wyszła z
buszu. – lekko zaszczękałam zębami.
- Mów jak ci zimno. – ściągnął swoją bluzę i podał mi ją.
Było bosko i romantycznie. – Jak ci się podoba?
-Jest świetnie. – założyłam bluzę, która była naprawdę
ogromna! Rękawy były bardzo długie a do tego materiał sięgał mi do ud. Wstałam
i pokazałam się chłopakowi, po czym pomachałam rękawami jak dziecko.
- Słodko wyglądasz. – uśmiechnął się, a ja się
zarumieniłam. Patrzył na mnie tymi ślicznymi zielonymi oczami, jego wzrok
przeszywał mnie na wylot. Moje ręce wraz z długimi rękawami powędrowały do
twarzy, którą zasłoniły.
- Nie rób tak. – mruknęłam, dalej się zasłaniając.
- Jak? – zapytał zdziwiony.
- Nie patrz tak na mnie. To krępujące. – jęknęłam. – Nie
jestem żadną top modelką, żeby się na mnie tak patrzeć. – poczułam jak chłopak
odciąga delikatnie moje dłonie od twarzy.
- Nie jesteś top modelką. – powiedział patrząc na mnie.
- Nie. – pokręciłam przecząco głową.
- Żeby się na ciebie patrzeć. – powtórzył moje słowa.
- Nie. – znów pisnęłam cichutko.
- A jak ja chcę? – splótł swoje ręce za moimi plecami,
zmniejszając dystans między nami. Miliony motylków latało w moim brzuchu, i
miałam wrażenie, że jestem mega czerwona.
- Słodko się rumienisz.
– uśmiechnął się a ja spuściłam głowę, czując że muszę się gdzieś
schować. – Hej, Blair. Chcę się na ciebie patrzeć, bo jesteś piękna. Chce
patrzeć na ciebie jak się rumienisz, bo robisz to w niesamowicie uroczy sposób.
Chcę patrzeć na twoje rysunki, bo masz niesamowity talent. Chcę cię słuchać jak
się śmiejesz, bo to najpiękniejszy dźwięk na świecie. Chcę patrzyć jak się
złościsz, bo wtedy zabawnie tupiesz nogą. – czemu jak to mówił czułam jak łzy
zbierają mi się w kącikach oczu. – Ale nie lubię jak płaczesz. – mruknął nadal
patrząc mi w oczy. – Proszę nie płacz. – szepnął.
- Ale…ja…bo…- jąkałam się, nie byłam w stanie wypowiedzieć
słowa. – bo…ja…nie…to…z…ze…wzrusze…- poczułam jego malinowe usta na swoich.
Westchnęłam głośno, teraz to nie były motylki, to co się działo w moim brzuchu
to istne tornado. Włożyłam palce w jego loki, za to on zacieśnił objęcie wokół
mojego pasa. Musiałam stanąć na palcach aby było mi wygodniej. Chłopak
przygryzł i pociągnął moją dolną wargę. W rewanżu pociągnęłam go za włosy.
Nawet nie zauważyłam kiedy jego ręce zacisnęły się na moich pośladkach.
Pisnęłam i odskoczyłam od chłopaka.
W jego
oczach widziałam szalone, śmiejące, tańczące iskierki. Gdy tylko się
wyszczerzył zobaczyłam te ukochane dołeczki, w które chciałam wsadzić swoje
palce. Na moich policzkach pojawił się rumieniec, znowu.
- Mówiłem ci że słodko się rumienisz? – zapytał ciągle się
uśmiechając.
- Mówiłeś. – pokiwałam spuszczając głowę w dół.
Palcem
wskazującym podniósł moją brodę. Cmoknął mnie w usta.
- Uśmiechnij się. – uniosłam kąciki ust a chłopak ponownie
mnie pocałował. – Tak lepiej. To co zjemy kurczaka? – Jezus Harry zniszczyłeś
chwilę.
- Em jasne. – uśmiechnęłam się słabo.
Jezus
czekam na jedno, jedyne pytanie, czy to tak wiele? Westchnęłam ciężko. Zapewne
robię sobie tylko głupie nadzieje, a Harry przesiąkł już charakterem mojego
brata. Oh, niech no ja cię dorwę Niall, a przysięgam że zabije moimi małymi
rękami.
- Jak śpimy? – zapytałam ziewając.
- Ty w samochodzie, a ja tutaj na karimacie. – oznajmił.
- Ale w lesie? Ja nie zasnę sama. – zrobiłam minę zbitego
psa.
Tym
działaniem, po piętnastu minutach leżałam w objęciach chłopaka, na tylnych
siedzeniach, luksusowego Land Rovera, a jedno z moich marzeń właśnie się
spełniało.
***
Wychyliłam się za barierkę wielkiego mostu i popatrzyłam w
dół. Popatrzyłam na Harry’ego to na
przepaść, Harry’ego, przepaść.
- Czekaj, czekaj. Mam rozumieć, że wiozłeś mnie tu przez
14 godzin tylko po ty by skoczyć ze mną na bungee? – popatrzyłam na niego jakby
uciekł z psychiatryka.
- Tak, tak właśnie. – wypiął dumnie pierś, a ja
zachichotałam.
- Jesteś pojebany. – szturchnęłam go w ramię.
- Moja księżniczka przeklina? Nowość. – kurwa powiedział
"moja", "moja", właśnie jestem w niebie. Ja pieprzę. Może
już umarłam i to tylko dla tego wszystko jest takie idealne? Uszczypnęłam się.
Nie, to jednak dzieje się naprawdę, a na moim ramieniu za chwile zrobi się
krwiak.
- No popatrz. – zaśmiałam się nerwowo.
- Chodź. – pociągnął mnie w stronę instruktorów
Zostałam
ubrana w szelki, kask i masę różnych rzecz. Facet śmiał się, że nie wiele osób
przychodzi skakać o tej porze roku bo woda zimna. No tak, bungee nad wodą.
Super. Razem z Harrym zostaliśmy przywiązani do liny.
- Popchnąć was? – zapytał gość.
- Nie trzeba – chłopak powiedział i spojrzał na mnie.
- Ja chyba zejdę – mruknęłam widząc tak wielką wysokość.
- Nie ma mowy. – chłopak skoczył a ja razem za nim.
Zaczęłam piszczeć jak nienormalna.
- Nienawidzę cię!!! – krzyknęłam, w rezultacie tego
usłyszałam jego śmiech.
Kiedy
lina już się uspokoiła chłopak popatrzył na mnie swoimi szmaragdowymi oczami.
Było tak pięknie. Zbliżył się do mnie, splatając razem nasze nogi, aby żadne
nie mogło odlecieć w bok. Chwycił moją twarz w dłonie i mocno pocałował.
- Blair… ja chciałem się ciebie zapytać, czy… Czy chcesz
być ze mną? – zapytał ledwie słyszalnie i pierwszy raz to on się zarumienił.
- Ja…-zacięłam się, zobaczyłam strach w oczach Harrego,
panikę chyba też. – T…tak. – wyjąkałam. Przytuliłam się do niego, czym rozhuśtałam
linę. Zaczęliśmy się śmiać.
Chwilę później zostaliśmy wciągnięci na most. Chłopak
splótł nasze palce razem, a na moje policzki wlał się delikatny róż. Cmoknął
mnie w policzek po czym powoli ruszyliśmy do samochodu. Boże, jeszcze 14 godzin
jazdy samochodem z MOIM CHŁOPAKIEM.
Nareszcie wszystko się układa.
Super super super! Chciałabym żeby w następnym rozdziale wydarzyło się coś niesamowicie romantycznego z udziałem Nialla i Winter ale masz już gotowy więc nie naciskam na ciebie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiedziałam że w końcu się spikną <3 Widać że na prawdę długo myślałaś jak napisać ten rozdział, jest on bardzo przemyślany i każde słowo ze sobą współgra <3 Rozdział jest na prawdę Genialny i ubóstwiam ten blog <3333
OdpowiedzUsuńO jezusie najświętszy! Ten rozdzial jest tak genialny, że aż rzygam tęczą. Najlepszy dla mnie był moment " Nienawidzę cię!!!" Haha to mnie rozwaliło. Fajnie by było gdyby w nastęny rozdziale było dużo Winter i Nialla. Uwielbiam ich. Akcja sie rozwija i to mnie cieszy. Ubóstwiam tego bloga i oczywiście Ciebie! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńAaa Harry z Blair *.* Ten skok na bungee o jeju :D Chciałabym żeby w następnym rozdziale było dużo Nialla i Winter może nawet jakiś pocaunek (albo coś więcej ^^) Dobra za bardzo się rozmarzyłam haha :D Pozdrowionka <3
OdpowiedzUsuńAawwwwwwwwwaw <3 Harry i Blair to taka słodka PARA <3<3 !! PARA!! YEAAAHH!! PARA PARA PARAAA! ;)
OdpowiedzUsuńAwwwww to takie słodkieeeeeee :D
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie! Awww :3 *_* Dziewczyno wiesz jak ja się zakochałam w twoim blogu? Aaaa!! Nie no! Nie mogę, to jest takie śliczne, cudowne! <3 Harryi Blair!! Masz ogromny talen więc pisz, pisz i pisz kochana! <3 Czekam na kolejny rozdział, zobaczymy co następnie wymyślisz!! :P
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia! :*
Świetnyyy ♥ kazałas powiedzieć co się NIE podoba moim zdaniem trochę mało o Winter a dużo o Blair ale to może zostać ... Ogólnie to jest świetne i nie ma się czego doczepic :)
OdpowiedzUsuńPs. Jeśli chodzi o ten r rozdział słodki . Świetny i jeszcze bym mogła wymieniać :)
Usuńkocham ♥ Hazz i Blair są razem <3 czas na Niall'a i Winter ♥ a tak poza tym to szkoda że tylko o Blair była w tym rozdziale, ale i tak świetny ♥ czekam na Niall'a i Winter :3 a bungee ♥ takie romantyczne ;33 może w następnym coś się podzieje między Niallem i Winter ? wszyscy na to czekamy kochana ♥ pisz, bo to jest zajebiste <3 kocham cie ;* ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuń// Zuzu ♥
Boże to jest takie idealne <3 Twój blog jest tak idealny że w nim wszystko mi się podoba, każdy rozdziała jaki dodasz jest tak perfekcyjny że no <3 Oczekuje tego że rozdziały będą dalej tak idealne jak są <3 Czekam na next :* <3
OdpowiedzUsuńAchh boskie w końcu razem jest dobrze. Fajnie wymyśliłaś z tym bungee. Ogółem rozdział boski i z niecierpliwością czekam na kolejną część <3
OdpowiedzUsuńSuper pomysł ze skokiem na bungee! Tak trzymaj! Masz super pomysły!
OdpowiedzUsuńOjej nareszcie Blair I Harry są razem nie moglam sie tego doczekac, teraz zostało tylko połączyć w parę Nialla i Winter <3 wgl swietny pomyśl z tym bungee, też bym tak chciała :P kocham to opowiadanie, poleciłam go kolezanka i teraz na każdej przerwie tylko plotkujemy co sie stanie w nastepnym rozdziale i czekamy na nexta i jak się pojawi to od razu jest szał. Także,czekamy na nexta <3
OdpowiedzUsuńNo nareszcie są razem ♥
OdpowiedzUsuńHarry w jest tu taki... taki awwww.
Oni zdecydowanie będą najsłodszą parą w dziejach :D. Ale swoją drogą to nie zazdroszcze Blair 14 godzin jazdy samochodem i spania wlesie... Chociaż co do noclegu można się zastanowić bo spała z Harrym... Ale to jednak wciąż las.
Co mi się nie podobało...
Nic, to fajne że jest perspektywa Blair, po kilku rozdziałach tylko z perspektywą Winter.
Najlepszy moment.
Zdecydowanie jak Harry mówi do Blair że chce się na nią patrzeć ♥
Pozdrawiam i czekam na nn.
~OlciaXX
O jacie! <3 tak szczerze to wole czytać z perspektywy Winter ale też rozdział i tak jest świetny! tak romantyczny Harry ♥ Tylko żeby Niall się napatrzał i zrobił podobnie. byłoby już cudownie!
OdpowiedzUsuńSuper ze sa razem! I w jaki sposbob jej to zaproponowal.. slodko ;) zeby tylko Niall jeszcze przejzal na oczy i zapytal o to samo Win to by juz bylo miodzio :D i mogloby byc wiecej o Win ;) oczywiscie rozdzial super :*
OdpowiedzUsuńJezu cudowny! Mój ulubiony moment to "To co jemy kurczaka?" Taaa harold nasz kochany zjeb xd. Troche mi sie nie spodobało to że ona była ciągle w tych samych ciuchach. Ją nba miejscu Harolda poszłabym po kryjomu do Nialla'a i wzieła jaj ciychy. A naj słodszy moment to wtedy jak ją pocałował na tym bongue (cxy jak to się pisze xd) i sie zapytal czy będą razem. Mam nadzieje że pomogłam i papatki ^^
OdpowiedzUsuń"TO CO JEMY KURCZAKA " TAK HARRY JESTEŚ NAPRAWDĘ ROMANTYCZNY ! :*
OdpowiedzUsuńJEJKU *-* JAK JA KOCHAM TEGO BLOGA ! :)
LOz. JA TAM WYJDĘ ZA MĄŻ ZA TEGO FF !.;) NA PEWNO ! :*
ROZDZIAŁ JEST NAPRAWDĘ ŚWIETNY TAK JAK WIĘKSZOŚĆ ! :* CO JA PISZE JAK WSZYSTKIE ! :*
BLAIR I HARRY SĄ PARĄ !
JESZCZE TYLKO WINTER I NIALL !